Odciąganie pokarmu

Odciąganie pokarmu

Jestem szczęśliwą posiadaczką piersi pełnych mleka.
Nie przypominam sobie bym miała kiedykolwiek problem z odciągnięciem wystarczającej ilości pokarmu. Gdy miałam nawał pokarmu, mogłabym wykarmić odział noworodków. W 3 miesiącu życia syna laktacja się całkowicie unormowała, a ja wciąż mogłam ściągnąć za jednym razem 150ml, niekiedy nawet 200ml mleczka, i to z jednej piersi!!

Jak to robię?

  • laktatorem!*
  • odciągam pokarm rano, po nocy piersi są pełniejsze, szczególnie na etapie gdy maluszek przesypia coraz więcej godzin.
  • godzinę/dwie po nakarmieniu syna, sięgam po laktator i ściągam mleko z piersi, która nie było opróżniana;
  • niekiedy przystawiam syna do jednej piersi przez kolejne dwa karmienia. Wówczas druga pierś jest tak pełna, że w jedną chwilę udaje mi się ściągnąć 200ml
  • jeśli potrzebuje mleko od zaraz (bo np. muszę wyjść z domu na dłużej, a nie było to zaplanowane) stosuję metodę 77-55-33 (w skrócie: 7min ściągani z piersi lewej, 7min z piersi prawej, 5min z lewej, 5min z prawej, 3min z lewej, 3 min z prawej) – strasznie czasochłonne.
  • mleczko ściągam do butelki i wkładam do torby termoizolacyjnej, gdy mleczko będzie wypite w przeciągu 3h;
  • mleczko ściągam do pojemników i wkładam do lodówki, gdy mam zamiar je zużyć w przeciągu 24h; (ponoć można w lodówce przechowywać 78h, ale ja tego nie praktykuje – po takim mleczku mój synek robił zielone kupki)
  • mleczko ściągam do pojemników i wkładam do zamrażalki lodówki, gdy robię zapas na tydzień. Zawsze opisuję pojemnik z datą. Nie przechowuje takiego pokarmu dłużej niż 10 dni. W zamrażalkach można trzymać 6mc, ja niestety takowej nie posiadam.
* laktator ułatwia życie!! Ja nie słuchałam opinii, że jest to zbędny gadżet mamuśki, że szkoda kasy, że kiedyś nie było laktatorów i kobiety sobie radziły… Owszem, radziły sobie, ale teraz mamy nowe możliwości więc korzystajmy z nich! Miałam tą przyjemność by ściągać nadmiar mleka ręcznie (byłam akurat w podróży i piersi rozciągały mi stanik, z sutków wyciekało mleko, a ja nie miałam przy sobie laktatora) – udowodniłam sobie, że można. ALE do tego potrzeba nieco wprawy, ja wciąż czułam że mam pełne piersi, poza tym robiłam to chyba niepoprawnie bo zrobił mi się lekki zastój.