Zapasy na zimę

Podstawową korzyścią wynikającą z posiadania ogrodu jest to, że w okresie letnim i jesiennym mamy własne owoce i warzywa. Wiadomo, że świeże zawierają najwięcej cennych witamin i soli mineralnych, lecz jeśli urosło ich więcej niż możemy spożyć od razu, powinniśmy koniecznie zachować je na miesiące zimowe w postaci różnych przetworów. Warto pamiętać, że właściwe wykonanie przetworów gwarantuje ich wysoką wartość odżywczą. Znanych jest wiele sposobów konserwowania warzyw.

Ziarna grochu można ususzyć w domu i w tym stanie przechować w celu późniejszego spożycia. Jeśli mamy nadmiar kapusty, to zakwaśmy ją, z buraków ćwikłowych zróbmy sok parowany w sokowniku, kalarepę możemy pokroić w plasterki, zblanszować i zamrozić w zamrażarce, podobnie jak szpinak, który trzeba szybko zebrać, bo wybijający w pędy kwiatostanowe nie nadaje się już do spożycia.

Bardzo dobrze przechowują się warzywa w wilgotnym piasku w chłodnej piwnicy, którą trzeba często wietrzyć i utrzymywać w niej temperaturę zimą 4—5°C. Najlepsza jest posadzka z ubitej gliny, na której usypuje się warstwę piasku grubości około 20 cm, i w niej sadzi ciasno, z zachowanymi korzeniami, np. późną kalarepę, kapustę głowiastą i inne. Należy tylko w miarę potrzeby zwilżać piasek i stale kontrolować zdrowotność produktów. Marchew przechowujemy nieco inaczej, mianowicie pod ziemniakami: ziemniaki chronią marchew przed zbytnią utratą wody i same mniej wysychają dzięki zwiększeniu przez nią wilgotności powietrza.